O mnie

Efekt oczywiście jest taki, że pozostajesz w jednym miejscu, w rzeczywistości, która nie jest dla Ciebie satysfakcjonująca i obserwujesz znajomych oraz przyjaciół, których przedsięwzięcia rozwijają się dosłownie przez pączkowanie. A Ty, mimo że pozornie robisz sporo, żeby odnieść sukces, nadal pozostajesz tam, gdzie jesteś. 

Znasz to skądś?

Dojście do tego wniosku i dostrzeżenie NIEprzyjaciół zajęło mi trochę czasu. Poświęciłam na to godziny mojego prywatnego i zawodowego czasu. Gdybym tylko miała tę wiedzę, którą mam obecnie, z pewnością znajdowałam bym się w zupełnie innym miejscu. Ehhh. 

Chciałabym podzielić się z Tobą, jak mi się wydaje, najbardziej uderzającym przykładem na to, jak bardzo Gang Słomy namieszał w moim życiu. Od zawsze chciałam nauczyć się hiszpańskiego i kiedy okazało się, że na studiach jest lektorat właśnie z tego języka to od razu poleciałam do dziekanatu, żeby zapisać się na te zajęcia. Niestety mój cykl uczenia się i odchodzenia od hiszpańskiego trwał 6 lat. Serio! Przez ten czas nauczyłabym się tego języka dwa razy i to do poziomu bardzo zaawansowanego. 

Pytasz o powody odwlekania nauki języka? A były różne – raz nie podobał mi się nauczyciel, innym razem miałam dużo pracy. Kilka razy dopadało mnie zwątpienie, czy kiedykolwiek uda mi się tego nieszczęsnego hiszpańskiego, bo tak zaczęłam o nim myśleć, nauczyć. I wiesz co? Z tych wszystkich wymówek tylko jedna była naprawdę ważna – jedna z przerw była spowodowana chorobą i w tym czasie rzeczywiście ciężko było mi robić coś więcej niż tylko bieżące sprawy. Reszta to były wymówki. 

Teraz wiem, gdzie leżał mój problem – nie miałam jasno wytyczonego celu i nie trzymałam się go, pozwalając gangusom Słomy na decydowanie za mnie.

Dopiero coaching i moja praca nad sobą pozwoliły mi ich opanować, poukładać sobie priorytety i nauczyć się, co robić, żeby Zwątpień, Odwlek i Mr. Słomiany Zapał, nawet jeśli pojawią się gdzieś na horyzoncie, nie wyrządzili moim planom krzywdy.

Pierwsze, co zrobiłam to zaczęłam pracę z przekonaniem, że muszę być mistrzem we wszystkim, co wydaje mi się nawet w najmniejszym stopniu interesujące. Nie było to łatwe, o nie. Ograniczyłam listę tematów, które zgłębiam do zaledwie kilku. To pomogło i po krótkim czasie byłam w stanie cieszyć się pierwszymi efektami. Teraz widzę, że to był dobry krok. 

Chciałabym, żebyś uświadomił/uświadomiła sobie, że zawsze, ale to zawsze, na każdym etapie Twojego życia jest miejsce na zmianę i nie ma sensu tkwić w czymś, co Ci nie “leży”. I jeśli tylko zdobędziesz się na to, żeby odsunąć tysiące innych interesujących aspektów i skupisz się na własnym celu, jesteś w stanie go osiągnąć i zmienić swoje życie. 

Prowadzę sesje coachingowe z osobami, znajdującymi się dopiero na początku drogi, którą ja przeszłam jakiś czas temu. I cały czas wierzę, że Gang Słomy można pokonać. Mam nadzieję, że dołączysz do mnie i przekonasz się o tym na własnym przykładzie.

P.S. Dzięki regularnej pracy i nieodpuszczaniu sobie, mój poziom hiszpańskiego skoczył do B2 w ciągu roku. Da się? Da się! Ty też możesz…